Wakacje już dawno minęły, a mi został po nich zbędny bagaż…
Codzienne olbrzymie porcje lodów zostawiły swój ślad na moim ciele w postaci
kilku niechcianych (jakżeby inaczej) kilogramów. Do tego organizm leniwy i zaspany wymagający
podjęcia konkretnych kroków! "Dieta oczyszczająca" od razu pomyślałam. Wszak na
zimę nie warto się odchudzać (wystarczy trzymać się kilku zasad -> KLIK by
utrzymać wagę) ale można oczyścić organizm z toksyn, które gromadzą się zwykle
po cichu i powodują spadek naszej formy. Idealna na tą porę roku (ze względu na
dostępność produktów dozwolonych w diecie) okazała się kuracja dr Ewy
Dąbrowskiej. Czytałam o niej już 3 lata temu jednak dopiero teraz się jej
podjęłam i nie wiem czemu tak długo zwlekałam! Efekty są… ale najpierw kilka
słów o samej kuracji:
![]() |
Dla kogo dieta warzywno-owocowa?
Kuracja jest skierowana przede wszystkim dla ludzi zdrowych
celem wzmocnienia zdrowia, oczyszczenia z toksyn, zwiększenia energii, poprawy
snu, odmłodzenia, większej wydolność psychofizycznej organizmu, poprawy
pamięci, kojarzenia czy wyciszenia.
Czy są przeciwwskazania?
Przeciwwskazaniem do diety jest stosowanie leków
hamujących układ immunologiczny takich jak na przykład hormony sterydowe czy
cytostatyki, również posterydowa lub autoagresyjna niedoczynność nadnerczy.
Innym przeciwwskazaniem są choroby wyniszczające jak krańcowa niewydolność
narządów, choroba nowotworowa w stadium zaawansowanym, nadczynność tarczycy,
okres ciąży, karmienia, u małych dzieci, u dziewcząt w okresie dojrzewania.
Jaki jest mechanizm działania kuracji?
Kuracja polega na dostarczeniu organizmowi minimalnej ilości
energii przy maksymalnej ilości witamin i minerałów. Dzięki czemu zostaje
uruchomione odżywiane wewnętrzne, co pozwala wymieść witaminom i minerałom
nagromadzone zbędne produkty przemiany materii i rozpocząć proces samoleczenia.
Mechanizm polega na tym, że wykorzystując własne zapasy w postaci tłuszczów,
złogów, czy różnych form zdegenerowanego białka organizm musi wyprodukować
energię potrzebną do odżywienia mózgu i reszty organów.
Co można jeść podczas diety?
Żywimy się samymi warzywami i owocami, nic ponad to. Wydaje
się straszne, jednak uczymy się przygotowywać niesamowite posiłki tylko na dozwolonych
składnikach. Pijemy soki warzywne i owocowe, spożywamy dużo surówek, zup czy
warzyw parowanych na parze. Też myślałam na początku, że będzie ciężko, ale
miło się zaskoczyłam.
Oto spektrum produktów dozwolonych:
1. korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, chrzan, burak, rzodkiew, rzepa,
2. liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła, pokrzywa,
3. cebulowe: cebula, por, czosnek,
4. psiankowate: papryka, pomidor,
5. kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, kalarepka,
6. dyniowate: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki,
7. owoce: jabłka, cytryny, grapefruity.
1. korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, chrzan, burak, rzodkiew, rzepa,
2. liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła, pokrzywa,
3. cebulowe: cebula, por, czosnek,
4. psiankowate: papryka, pomidor,
5. kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, kalarepka,
6. dyniowate: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki,
7. owoce: jabłka, cytryny, grapefruity.
Ważne, że można używać wszystkich ziół, czosnek, sok z cytryny, ocet jabłkowy i
sok z ogórków kiszonych. Należy ograniczyć (najlepiej całkowicie) sól. Warzywa
możemy spożywać w postaci kiszonej (kiszona kapusta, ogórki).
Następny post poświęcę swojemu menu by było wam łatwiej
komponować posiłki.
Podczas kuracji odmawiamy sobie kawy, czarnej herbaty, a
zastępujemy je zieloną, białą i ziołową herbatką lub wodą z cytryną i imbirem.
Najgorzej jest u mnie z kawą, ale chyba warto ją czasem odstawić. O dziwo szybko przeszła mi ochota na słodycze, a jestem czekoladoholikiem.
Najgorzej jest u mnie z kawą, ale chyba warto ją czasem odstawić. O dziwo szybko przeszła mi ochota na słodycze, a jestem czekoladoholikiem.
Jak długo należy prowadzić kurację?
Wytrzymać musimy przynajmniej 2 tygodnie, jednak procesy
ozdrowieńcze związane z chorobami np. miażdżycą, nadciśnieniem czy cukrzycą
zaczynają się po 3 tygodniach diety. Można kurację przedłużyć max. do 6 tygodni
i stosować ją dwa razy do roku. Jako iż nie jestem osobą z dużymi problemami
zdrowotnymi i zależy mi głównie na oczyszczeniu z toksyn zatrzymam się na dwóch
tygodniach kuracji. Taki czas wystarczy dla osób, które zwykle dbają o to co
jedzą i nie zaśmiecają się Fast foodami czy chemią.
![]() |
Samopoczucie w diecie:
Mogę już coś na ten temat powiedzieć, gdyż dziś mija 13
dzień kuracji. Najtrudniejsze są kryzysy ozdrowieńcze. Taki moment wystąpi na
początku kuracji, bądź w drugim tygodniu. Przejawia się osłabieniem organizmu,
bólami głowy, wymiotami, stanem podgorączkowym czy biegunką. jak podaje dr Dąbrowska, są one spowodowane
uwolnieniem toksyn z tkanek i przeniknięciem ich do krwi. Po kilku dniach dolegliwości same przechodzą. U
mnie kryzys pojawił się 4 dnia kuracji. Przez trzy dni byłam słaba i męczyły mnie bóle
głowy, które same przeszły. Dziś w 13 dniu kuracji jestem pełna energii i nie odczuwam
bólu. Poprawiła się także moja cera. Zauważyłam jednak, że osłabiły mi się
paznokcie i zrobiły się łamliwe. Jeśli chodzi o wagę, to jeszcze na nią nie wchodziłam,
jednak średnio traci się 5-10% masy ciała. Zmiana jest zauważalna. Po wakacjach
dość ciasny okazał się mundurek do pracy (dodatkowy impuls do rozpoczęcia
kuracji), a już dziś pasuje idealnie.
Oczywiście po zakończeniu kuracji należy wprowadzić do diety
pełnoziarniste produkty, kasze, ryby, jaja, chude mięso, orzechy i pozostałe
warzywa i owoce. Jednak nie należy wracać do złego stylu odżywiania, chemii, konserwantów,
czy dużej ilości słodyczy. Zamierzam też zrezygnować z mleka krowiego i
pszenicy.
Odsyłam do kilku stron, gdzie również opisują kurację Ewy Dąbrowskiej:
Pamiętajcie! To nie sposób na odżywianie tylko kuracja, nie
należy jej ciągnąć dłużej jak 6 tygodni.
Może ktoś Was już próbował tej kuracji? Napiszcie jakie są wasze
opinie!
Próbowałam w zeszłym roku i chyba w tym roku ponownie spróbuję. Chociaż odebrałam ją jako trudną dietę, nie przez głód którego nie odczuwa się na tej diecie, co przez to że musiałam dużo gotować i sporo główkować co i jak z czym ugotować :) No i brak kawy.... Kryzys ozdrowieńczy zaraz drugiego dnia - potęęęężny bol głowy i 8.mego - biegunka. Ale warto było - najbardziej spektakularny efekt to oczywiście spadek wagi. Drugi to fakt, ze nie muszę już brać euthyroksu. Odstawiłam podczas kuracji i zaraz po niej kontrolowałam tsh co 2 miesiące. Zaraz po kuracji wyniki byłe idealne, po około pół roku nieco wzrosły, ale wciąż są w normie. Masz jakieś fajne przepisy?
OdpowiedzUsuńOj fakt, że głowić się można nad daniami, ale jak się wejdzie w schematy jest dobrze! Opiszę ciekawe przepisy w następnym poście. Oj widzisz też się leczę na niedoczynność tarczycy, ale nie odstawiłam tabletek, a mogłam zobaczyć co będzie... Może następnym razem no i lepiej pod kontrolą lekarza! Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem,
Usuńjestem kawoszem, bez kawy nie funkcjonuje, więc u mnie się dieta nie sprawdzi... a szkoda!
OdpowiedzUsuńJa zwykle z rana tez miałam problem bez kawy ruszyć z miejsca (piję kilka espresso dziennie) jednak dzięki kuracji nie mam już tego problemu, teraz kawę będę piła tylko społecznie ;) Bo rano wstaję jak skowronek! Czasem dobrze zrobić sobie przerwę od kawy... ;)
Usuńja probowalam na owocowej, błąd :D http://mojanowafigura.pl/dieta/porady/podczas-diety-odchudzającej-mogę-jeść-owoce-w-dowolnej-ilości-mit/ przytylam troche, bo zapomnialam ze owoce to jednak cukier. teraz przechodze wlasnie na warzywno-owocowa, jestem dobrej mysli :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Was kciuki!
UsuńA próbował ktoś diety ziołowej? Trwa 3 dni i jest to dieta oczyszczająca organizm. Pije się dużo soków i herbatek ziołowych. Tu link do dokładniejszego opisu http://dietopedia.net.pl/diety-oczyszczajace/ziolowa-dieta-oczyszczajaca/
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj 6 dzień. Daję radę.
OdpowiedzUsuń2 tygodnie...łatwiej już moim zdaniem zdecydować sie na 3-dniową kurację, tego trypu: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/skuteczny-program-pozbycia-sie-toksyn-z-organizmu-3-dni Póxniej oczywiście zdrowe odżywianie, ale już można sobie pozwolić na odpowiednia kaloryczność posiłków.
OdpowiedzUsuńDieta jest świetna. Natknęłam się przypadkiem na wpis http://wylecz.to/pl/zdrowy-styl-zycia/diety/dieta-warzywna-na-odchudzanie.html i bardzo mnie zaciekawiło. Stosuje dietę kilka dni i czuję sie rewelacyjnie. teraz trafiłam na Twój post i jestem jeszcze bardziej nastawiona na dalszy ciąg warzywnej przygody :)!
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar zacząć tą dietę. Na początek chcę wytrzymać 2 tygodnie. Chcę oczyścić organizm (mam nadzieję na poprawę cery) i drugim motywatorem jest spadek wagi.
OdpowiedzUsuńWitam. Właśnie dzisiaj mija 14 dzień diety Ewy Dąbrowskiej. Zaczęłam ją stosować w akcie rozpaczy w celu poskromienia/ przerwania okropnego łakomstwa. Tak jak ktoś wyżej napisał dużo trzeba się nasiekać, naobierać, naścierać i nagotować tych warzyw. Poza migreną (cierpię na nią od dziecka) która dopadła mnie już w pierwszy wieczór i trzymała 3 dni nic gorszego nie przytrafiło się w czasie stosowania tego postu. Schudłam ok 4-5 kg. Nie mam potrzeby przedłużać tej diety ale pewnie dałabym radę kolejne dwa tygodnie tylko, że już mnie ta dieta znudziła :-) Od jutra zacznę wprowadzać stopniowo inne owoce i warzywa strączkowe. Bałam się, że nie wytrzymam bez kawy i chleba ale udało się! Życzę wytrwałości wszystkim na diecie! :-)
OdpowiedzUsuńDwa razy stosowałam już dietę dr Dąbrowskiej oczywiście w odstępach czasowych. Potrzebowałam detoksu, bo niestety trochę sobie popuściła i jadłam dużo niezdrowych rzeczy. A to że lubię warzywa i owoce spowodowało, że się zdecydowałam na tą konkretną dietę. Tylko musiałam zwiększyć ich ilość. W diecie chyba najbardziej upodobałam sobie picie soków, te wyciskane w domu są o niebo lepsze od kupnych. I co ważne nie są dosładzane. Będąc na diecie kupiłam sobie specjalną wytłaczarkę z ronica w niej robiłam zdrowe napoje. Jaki osiągnęłam efekt? Oprócz oczyszczonego organizmu straciłam 4 kilo za pierwszym razem i 3 za drugim. Czyli opłacało się.
OdpowiedzUsuńJa właśnie przymierzam się do diety oczyszczającej. Trochę się zaniedbałam przez ostatni czas i chcę to zmienić. Myślę o włączeniu do diety Sylimarolu. Słyszałam, że świetnie sprawdza się podczas detoksu. Jestem ciekawa efektów po 14 dniach :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze akurat tej diety nie miałem okazji próbować, ale może kiedyś nadarzy się okazja. Na ten moment mam swoją dietę i jestem z niej bardzo zadowolony. Bardzo podoba mi się również podejście opisane w https://jakszef.pl/wlasciwie-dobrana-dieta-nie-oznacza-wyrzeczen-sprawdz-jak-jesc-zeby-schudnac/ gdzie właściwie dobrana dieta nie mus oznaczać wyrzeczeń.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo trudno wytrwać na tej diecie, moja żona dwukrotnie próbowała i organizm nie dawał rady. Nie wiem czy to najlepsza metoda na oczyszczenie organizmu, zdecydowanie są lepsze. A zacząć można już od 1-dniowego resetu dla organizmu z programem żywieniowym ProLon® ReSet. Naprawdę już po 24 godzinach można odczuć efekt oczyszczenia, regeneracji, nabrać energii.
OdpowiedzUsuń