Ostatni tydzień był obfity w świętowanie różnych okazji, a
co za tym idzie, w prezenty! Znając moje upodobania do natury dobra znajoma (jeszcze
raz dziękuję) podarowała mi ciekawą książkę. Cieszę się, że zasiliła ona mają
(pękającą w szwach) biblioteczkę. Książka nosi tytuł „ Dzika kuchnia” a jej
autorem jest Łukasz Łuczaj, znany etnobotanik i ekolog.
„Dzika kuchnia” to ciekawe zestawienie dzikich roślin
jadalnych Polski z wyjątkowymi przepisami kulinarnymi. W książce znajdziemy
ponad 200 roślin, które są dokładnie opisane, ze wskazówkami, gdzie należy ich
szukać i jak rozpoznawać. Dodatkowo autor porównuje roślinę z jej podobnym,
trującym odpowiednikiem. Z książki dowiemy się jakie substancje czynne posiada
roślina oraz jakie ma właściwości. Znajdziemy również ciekawostkę na temat historii rośliny czy tradycyjnego użytkowania. Jeśli dalej czujemy głód wiedzy
autor stara się nam podpowiedzieć, co jeszcze możemy z danym gatunkiem zrobić.
Natomiast jeśli zaczynamy czuć głód, także znajdziemy rozwiązanie. Łuczaj
podaje nam kilka ciekawych przepisów na wykorzystanie opisywanych wcześniej roślin. Znajdziemy
w książce ponad 100 przepisów na wyjątkowe, dzikie dania np. sałatka ze skrzypu
polnego, frytki z topinamburu, spaghetti sosnowo-orzechowe czy placuszki z
liści żywokostu lekarskiego.
Postaram się w czasie eksperymentowania wrzucać przepisy pochodzące
z tej książki. Książkę polecam osobom, którym zależy na poznaniu łąkowych
roślin, a także odważnym, chcącym spróbować nowych potraw! Ja na pewno z niej skorzystam.
A jakie są wasze ulubione „naturalne” książki?
![]() |
Książka ma aż 320 stron! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz