Nie będę udawała, że byłam tu z Wami cały czas... Miałam sporą przerwę w blogowaniu... Trochę się zapracowałam, trochę brakowało mi światła by robić zdjęcia (dalej mi brakuje), trochę odpuściłam, sama nie wiem czemu. Oczywiście byłam wierna swojej miłości do natury... Tylko nie dzieliłam się nią z nikim! Ech, żałuję okropnie, bo nic tak nie cieszy jak dyskusja z Wami, czy możliwość dzielenia się swoimi przemyśleniami! Jest tu ktoś jeszcze ze mną? Pokażcie się i zmotywujcie (kopnijcie w komentarzach :P) A na razie zapraszam na posta:
Jakiś czas temu nabyłam w sklepie sproszkowany młody jęczmień. Byłam ciekawa, jak mój organizm będzie reagował na taką dużą dawkę chlorofilu. Napój przyrządza się z dwóch łyżek proszku rozpuszczonych w wodzie (można też rozpuścić w świeżo wyciskanych sokach np. marchewkowym) jest on bogaty w chlorofil (około 70%) oraz minerały (92 minerały ze 102 obecnych w ciele człowieka), a także beta karoten, witaminy z grupy B, witaminy C, E, H, K.
Smak jest całkiem znośny, jak się lubi zieloną trawkę,
miałam uczucie, że wypijałam łąkę. Z sokami było smaczniejsze, ale nie miałam
dostępu do świeżo wyciskanych, więc zrezygnowałam z nich w ogóle. Proszek
nadaje wodzie bardzo intensywny, ciemnozielony kolor. Taki napój (z dwóch łyżeczek, niekopiastych)
piłam na czczo, codziennie rano, przynajmniej 20 minut przed jedzeniem, przez dwa
tygodnie. Zauważyłam już po dwóch
dniach, że przyśpieszył się mój metabolizm. Po tygodniu stosowania poprawiło
się moje ogólne samopoczucie. Wcześniej miałam problemy
z koncentracją oraz czułam się senna i zmęczona. Przy stosowaniu młodego
jęczmienia wróciła mi energia, miałam wrażenie, że dotlenił mi się mózg, gdyż
lepiej wykonywałam prace umysłowe. Napój wypity rano dawał mi również uczucie
sytości (ma dużo błonnika) oraz spowodował, że zmniejszyłam porcje żywieniowe.
Uregulowała mi się nawet menstruacja (póki co), a mam z tym duży problem. Naprawdę
jestem zadowolona z efektów.
Jak działa na nas chlorofil?
- zwiększa liczebność czerwonych krwinek
- pomaga zapobiegać nowotworom
- dostarcza żelaza
- odkwasza organizm
- oczyszcza organizm z toksyn
- pomaga w leczeniu anemii
- oczyszcza i odwadnia jelita
- pomaga oczyścić wątrobę
- reguluje menstruację
- zwiększa produkcję mleka u karmiących matek
- przyspiesza gojenie ran
- łagodzi nieprzyjemny zapach potu
- eliminuje nieprzyjemny zapach z ust
- łagodzi ból gardła
- pomaga przy zapaleniu migdałków
- (nadaje się do płukania ust)
- przynosi ulgę w przypadku wrzodów
- łagodzi bolesne hemoroidy
- pomaga w nieżytach żołądka
- zmniejsza żylaki
- wspomaga układ naczyniowy nóg
- poprawia wzrok
- reguluje przemianę materii (pomaga przy zaparciach)
Mąż się śmieje, że będę teraz mogła przeprowadzić proces
fotosyntezy… Coś w tym jest, ponieważ chlorofil jest jak energia słoneczna w
płynie, która dobrze zajmuje się naszym organizmem od środka.
Jak kupić młody jęczmień?
Swój jęczmień kupiłam w lokalnym sklepie, który ma specjalną półkę ze zdrową żywnością. Przede wszystkim można kupić dwa zupełnie inne produkty pod tą samą nazwą. Mamy dostępny sproszkowany sok z młodego jęczmienia oraz sproszkowany młody jęczmień (liście). Panuje powszechna opinia, że sok ma więcej właściwości zdrowotnych, ze względu na to, że jest to wysoce skoncentrowany ekstrakt z liści (po odparowaniu wody). Jednak ze względu na swój skromny budżet postanowiłam kupić tańszy zamiennik, a mianowicie suszone młode liście jęczmienia. Jak opisywałam wyżej, nie zawiodłam się na swoim produkcie, jednak nie mam porównania do działania sproszkowanego soku. Cena sproszkowanego soku to około 100zł za 135 gram, a cena sproszkowanych liści wynosi 25-30zł za 200 gram. Osobiście nie wydaje mi się, że warto przepłacać, za sproszkowany sok. Ale może ktoś z Was ma inne doświadczenia w tej kwestii? Chętnie poczytam!
Nigdy o tym nie słyszałam, chętnie dowiem się więcej na ten temat:)
OdpowiedzUsuńpomocny wpis, ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńmój chłopak się nim ostatnio interesował :) chyba faktycznie wart uwagi
OdpowiedzUsuńKupiłam i niestety nie mogę znieść jego smaku :D
OdpowiedzUsuńja tez miałam problem na początku, ale szybko przełykałam, aż się przyzwyczaiłam.. Ale faktycznie smakuje jak świeżo skoszona trawa :)
UsuńTo prawda, ja też jak piję to czuję sianokosy z dzieciństwa :D
UsuńA to ciekawe...pierwsze czytam o czymś takim. Spróbowałabym, lubię "smak łąki" :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym cudzie natury, będę piła wiosną - na wiosenne przebudzenie i oczyszczenie. Zapraszam do siebie http://zyciecudem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiję od kilku miesięcy, codziennie 1 łyżeczna na szkl. wody na czczo. Smak wykrzywia usta, jednak przywykłam. Chyba już nawet dostrzegam u siebie nawyk picia jęczmienia. Jak tylko kończy się opakowanie, zaraz sięgam po nowe, a mam u siebie spory zapas ( jakieś 40 opakowań), mogę zainteresowanym odsprzedać. Zdecydowanie odczuwam zwiększoną energię
OdpowiedzUsuńwitalną. Zawirowania pogodowe, kiedyś były dla mnie dokuczliwe, senność, brak koncentracji itp. teraz, po ok. cztero-miesięcznej kuracji zielonym jęczmieniem, nie zauważam ich wpływu na moje samopoczucie. Pogoda może być jaka chce, a ja mam wewnątrz taką pogodę, że bajka... :)
Mam dokładnie to samo :) Zielony jęczmień sprawia, że czuję się pełna energii i nie jestem już taka senna.
UsuńZ jakiej firmy pijecie?
UsuńJa piję od miesiąca i z efektów jestem zachwycona! ;)
OdpowiedzUsuńAle czy traci się na wadzr
UsuńRzeczywiście do smaku trochę ciężko się przyzwyczaić, ale wystarczy dodać jakiegoś soku z owoców albo cytryny i jakoś można wypić. A dla takiego dobrego samopoczucia warto :)
OdpowiedzUsuńdobrej jakości jęczmień można tu kupić http://mlodyjeczmien.com/
OdpowiedzUsuńNie jadłam sproszkowanego jęczmienia :)
OdpowiedzUsuńwow, jestem pod wrażeniem, że takie rzeczy można zakupić, ślędzę Bloga i zapraszam do mnie na ziołowo-kosmetyczne wariacje http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńStosuję jęczmień od dawna z dużymi sukcesami. Dla mnie mega, mega wspomaga odchudzania. Jak nie pomoże, to zawsze zostają inne sposoby: http://tarkiewicz.pl/uslugi/lipoliza :D
OdpowiedzUsuńja pije od roku i aż się zdziwiłam, że jeszcze można go nie znać ;)
OdpowiedzUsuńCo do jakości to jest duża różnica - kupując sproszkowany jęczmień oszczędzasz tylko pozornie, bo płacisz za celulozę. Kupując sok, płacisz za sam ekstrakt i różnica jest odczuwalna.
Choć Twój wygląda na dość zielony :) - a to dobry wyznacznik.
Smak jest różny w zależności od jakości- kiepski, trawiasty, z pozostającymi grudkami gdy kupujemy jęczmień gorszej jakości, pyszny i odżywczy gdy sięgniemy po ten najlepszy.
Ja kupuje taki w marketingu bezpośrednim, którego nie ma w sklepach, i za 3 miesięczne opakowanie płacę 180 zł. Można pomyśleć, że to dużo, ale jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny to wiem, że wcale nie przepłacam.
Piłam różne jęczmienie i z tym Green Ways nie mógł konkurować jeszcze żaden.
A po co płacić prawie tyle samo za coś dużo słabszego.
Jakiej firmy pijesz daj namiary?
Usuńtaaak, ja tez nie mogłam znieść tego trawiastego smaku :), ale na szczęście sproszkowany jęczmień można traktować też jako dodatek do potraw, tutaj znalazłam parę fajnych przepisów http://bonavita.pl/mlody-jeczmien-sprawdzone-przepisy-na-kazda-okazje , a na innych blogach dziewczyny jeszcze pisały o koktajlach, razem z dodatkami i jogurtem ten smak się trochę gubi :) szkoda byłoby rezygnować z takiego bogactwa składników ^_^
OdpowiedzUsuńciekawy artykuł :) Zapraszam na farablogerka.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńJa pijam błonnik aktywny i muszę przyznać, że smak jest... hmm niezbyt przyjemny, szczególnie "galaretowata część". Od jakiegoś czasu właśnie zastanawiam się nad kupnem jęczmienia i chyba wreszcie wybiorę się do sklepu :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja po tygodniu zauważyłam różnicę :)
OdpowiedzUsuńNie rozcieńczam go w wodzie tylko robię sobie koktajl :
-1 banan
-1 czubata łyżka zielonego jęczmienia
- sok z połowy cytryny
-150 ml wody mineralnej
Jak dla mnie to samakuje o niebo lepiej :)
Pewnie smak jest dużo przyjemniejszy :)
Usuńdzisiaj zakupiłam i na efekty muszę jeszcze poczekać naturalnie,ale ten smak trawy.................rany-muszę szybko pić...........
OdpowiedzUsuńdzisiaj zakupiłam i na efekty muszę jeszcze poczekać naturalnie,ale ten smak trawy.................rany-muszę szybko pić...........
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKupiłam sproszkowany młody jęczmień tutaj http://ale-raj.pl/mlody-jeczmien-zielony-proszek.html za mniej niż 20zł za 250 gram :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca cena ,od kilku dni zacząłem stosować i jestem zainteresowany kupnem w tej cenie bo efekty są BARDZO INTERESUJĄCE .
UsuńJa właśnie myślę o zakupie młodego jęczmienia. Jakoś przeżyję ten trawiasty posmak ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiesz co mówisz :D :D :D modle się nad połową szklanki jogurtu naturalnego, z którą go wymieszałam i zaraz pawia rzucę..
UsuńStosowałem, ale nie zauważyłem zmian. Może zależy to od gatunku, ale ta mieszanka z rana przyprawiała mnie o dreszcze. Stawiam teraz raczej na zbilansowaną dietę
OdpowiedzUsuńNa prawdę ma fajny smak?
OdpowiedzUsuńSmak... nie można powiedzieć, że fajny, fajny to znaczy jaki? Smak nie należy do przyjemnych, dość trawiasty, najlepiej zatkać nos przy piciu. Można dodać soku z cytryny i jest lepiej. Pozdrawiam.
UsuńSuper, pomysłowy blog! Powodzenia . Zapraszam do mnie obs/kom http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKupiłam i wykrzywia mnie przy piciu. Co myślicie o tym, żeby ten proszek wkładać do żelowych kapsułek? Wtedy załatwiłoby to kwestię smaku, ale czy wtedy będzie to działało tak samo? No i trzeba by było łykać po kilka kapsułek naraz.
OdpowiedzUsuńU mnie w szafce kuchennej zalegają zapasy poczynione jeszcze w ciąży. Czas po nie sięgnąć. Dzięki za motywacje!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZielony jęczmień jest rewelacyjny. Zrobiłam kurację początkową z http://jeczmienzielony.pl i czuję się jak młoda afrodyta
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCzy gubisz kg.?
UsuńMłody jęczmień świetnie oczyszcza nasz organizm i wspomaga odchudzanie. Tylko że na naszym rynku przeważa chińszczyzna bardzo kiepskiej jakości - wówczas próżno oczekiwać jakiś rezultatów. Ja kupuję tylko ekologiczny młody jęczmień z Nowej Zelandii firmy Rainforest Foods. Bardzo wysoka jakość bez żadnych wypełniaczy. W przystępnej cenie znalazłam go na www.ecoswiat.pl
OdpowiedzUsuńJa dopiero kupiłam , i od jutra zaczynam kurację . Może w końcu poczuję się lepiej bo obecnie czuję się zmęczona , trudno mi zasnąć a rano budzę się padnięta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdz za motywację ! ja ruszam z nim od jutra :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa Ja zażywam na czczo po 2 tabletki młodego jęczmienia tylko nie wiem czy to jest to samo co ten w proszku
OdpowiedzUsuńhttps://www.doz.pl/apteka/p111143-Mlody_Jeczmien_tabletki_Colfarm_60_szt
A czy można go używać w ciąży. bardzo mi pomaga na zaparcia a jestem dopiero w niespełna 6 tc . w pierwszej ciąży go nie znałam i się męczyłam :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda może i mało zachęcająco, ale jest przepyszne !
OdpowiedzUsuń_____________________
http://ortoklinik.pl/
Pyszne... jak się przyzwyczaisz do smaku ;) Teraz mogę powiedzieć, że dla mnie też jest pyszne, ale z początkami bywało gorzej ;)
UsuńCzym się różni - ten który można kupić w płynie od tego w proszku? Czy można stosować dietę warzywną bez węglowodanów w połączeniu z młodym jęczmieniem
OdpowiedzUsuńTeraz nie jest już taki drogi. W Stokrotce 100 gram kosztuje ok. 15 zł i jest to sproszkowany sok. O dziwo nawet mój chłopak się przekonał do niego:)co jest dużym szokiem bo pyłek pszczeli ani spirulina nie przypadły mu do gustu:)
OdpowiedzUsuńTeż zacz ełam pić niedawno i efekty mega! Polecam Młody jęczmień Zdrowe Pola. Z tego co wyczytałam ma niezłą jakość i cena przystępna.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń