Od dłuższego czasu zabieram się do napisania posta o
produktach green pharmacy. Nie przepadam
za „testowymi” postami, dlatego
postanowiłam poświęcić tej marce jednego posta i przedstawić Wam kilka
kosmetyków, które podbiły moje serce… bardzo lub bardziej ;)
Na zdjęciu prezentuję
aktualny stan mojej kosmetyczki ;)
Zacznę od pielęgnacji włosów…
Szampon do włosów z pokrzywą – Lubię delikatne, ziołowe
szampony bez SLS i parabenów, ten do nich należy. Ekstrakt z pokrzywy wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu. Używałam też szamponu z arganem i granatem, który podkreślał kolor moich włosów (farbowanych henną) oraz
z łopianem. Zdecydowanie polecam ten z
łopianem dla włosów o słabej kondycji.
Eliksir ziołowy do włosów zniszczonych, łamliwych i farbowanych
- Eliksir zawiera ekstrakty z rumianku, kłącza tataraku, podbiału i kiełków
pszenicy. Uwielbiam jego zapach! Posiada wygodny atomizer, zwykle używam go na
mokre włosy, co ułatwia rozczesywanie. Co do skuteczności… Wykonuję zbyt dużo zabiegów
na włosy by przypisać jednemu efekty… Efekty są i to dość znaczne, ale podejrzewam,
że wszystkie zabiegi pielęgnacyjne mają na nie wpływ. Jednak wyciąg z kiełków pszenicy (bogaty w mikroelementy) przemawia do mnie na tyle, że używam eliksiru codziennie.
Olej łopianowy z ostrą papryczką – cenię ten olejek za cenę
i wydajność. Po 2h trzymania go na głowie czuję lekkie pieczenie, ale bez
przesady! Wiem, że papryczka działa ;) Małym minusem jest u mnie to, że po
olejowaniu tym olejkiem moje włosy strasznie się puszą, czego nie
zaobserwowałam przy innych olejach (uwielbiam kokosowy). Warto wypróbować olejek
na swoich włosach, może będzie Waszym ulubionym! Łopian wzmacnia cebulki hamując wypadanie włosów, a papryczka poprawia ukrwienie skóry głowy, co ogólnie sprzyja poprawie kondycji włosów.
Serum jedwab w płynie - Na łamliwe końcówki stosuję od niedawna, ze
względu na to, iż mam krótkie włosy i często je podcinam, końcówki zawsze mam w
dobrej formie. Przez skład (oleje i ekstrakt z aloesu) postanowiłam stosować go
jako maskę na włosy, zobaczymy co przyniesie eksperyment ;)
Pielęgnacja ciała
Idealna para: peeling cukrowy i masło do ciała z zieloną
herbatą i różą piżmową – Uwielbiam ten zestaw nie tylko za zapach (który
niesamowicie relaksuje, a także kusi mojego męża ;) a także za widoczne efekty! Peeling jest
gęsty, gruby, nie za ostry, a masło szybko się wchłania i długo nawilża. A ten
zapach…
Olejek mandarynkowy z cynamonem – Znów się powtórzę, jego zapach
jest niesamowity! Pieni się mocno, więc spisuje się jak należy w
kąpieli. Można w kąpieli ukoić nerwy, a dodatkowo cynamon działa rozgrzewająco i antybakteryjnie!
Tłusty krem do twarzy z olejkiem arganowym – Jest bardzo tłusty, ale
szybko się wchłania, rozświetla i wygładza twarz, a do tego zawiera pantenol,
który działa kojąco na skórę, zaczerwieniania czy stany zapalne a także
przyspiesza jej regenerację. Mój nr 1 na
zimę – wreszcie nie łuszczy mi się skóra na nosku ;)
Kremu z zieloną herbatą jeszcze nie używałam… ale nie kogę
się doczekać.
Krem do rąk z aloesem – Jest przyzwoitym kremem do rąk.
Dobrze się wchłania, nie jest za rzadki, pachnie pięknie, tylko często trzeba
powtarzać aplikację (w chłodne dni).
Krem do stóp odświeżający, ochronny – to mocny kaliber dla
stóp szczególnie w połączeniu ze scrubem! Mój mąż wreszcie nie ma problemu ze
stopami! Chroni on także przed grzybicą (kora dębu, drzewo herbaciane,
rokitnik), dlatego polecam osobom chodzącym na basen!
Scrub do stóp – zawiera olejek morelowy, mielone pestki
moreli, olejki eteryczne jodły i drzewa herbacianego, kwasy owocowe, mentol i
kamforę. Jest hitem mojego męża, po wielu latach dbania o stopy,
szukania idealnego rozwiązania (a dużo tego było) znalazł dla siebie kosmetyk,
który usuwa przykry zapach na długo… A w połączeniu z opisanym powyżej kremem
na bardzo długo!
Podsumowując, kosmetyki z lini green pharmacy (Elfa Pharm) przemawiają do mnie
swoim naturalnym składem, ekstraktami ziołowymi oraz swym zapachem! Polecam
funpage firmy, na którym często można wygrać ich produkty:
Teraz pytanie do Was! Znacie tą markę? Co sądzicie o jej
produktach? Może macie swój ulubiony kosmetyk?
Też mam sporo kosmetyków z tej firmy. Olejek niestety u mnie się nie sprawdza ale ich serum "jedwab" do włosów jest genialne :)
OdpowiedzUsuńJa mam te firmy olej łopianowy z ostrą papryczką i naprawdę wydajny i faktycznie włosy mniej wypadają :)
OdpowiedzUsuńmam zamiast zainwestować w masła do ciała GF :) juz wczoraj mialam jedno w rekach w rossmanie.. ale stwierdzilam, ze narazie mam sie czym smarować, a może niedlugo bedzie promocja...
OdpowiedzUsuń