"Popatrz jak pięknie kwitną bzy" moglibyśmy usłyszeć idąc na
spacer o tej porze roku... Muszę tu niestety wszystkich (a może tylko niektórych)
sprostować... To nie bez, jak potocznie mówimy na ten krzew, a Lilak pospolity.
Jest to krzew z rodziny oliwkowatych, podobno wysyłające dobre wibracje
w naszą stronę! A to między innymi przez jego słodki zapach i piękną barwę.
Sprzyja zakochanym (nie sprawdzałam, ale co mi nie sprzyja).
Surowcem zielarskim są liście i kwiaty - uwaga jednak stosowane
wewnętrznie w nadmiarze mogą być trujące, dlatego ja proponuję zastosować go
zewnętrznie... A dlaczego?
WŁAŚCIWOŚCI lilaka:
Świeże i suszone LIŚCIE w postaci mazidła pomagają w gojeniu się ran,
a przyłożone do czoła pomaga pozbyć się bólu głowy. Mazidła stosuje się także w
bólach reumatycznych i stawowych.
Z KWIATÓW również można przyrządzić mazidło do nacierania przy
zapaleniu korzonków nerwowych, bólach reumatycznych czy ostrogach piętowych.
Jak przygotować mazidło?
Pół szklanki zmielonych kwiatów zalać 2 szklankami nafty oczyszczonej
(do kupienia w aptece) i postawić w ciemnym miejscu na 14 dni. Po upływie tego
czasu można smarować bolące miejsca 2-3 razy dziennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz