niedziela, 23 czerwca 2013

Walka z bezdusznymi krwiopijacmi...



Google
Jak co roku małe wampiry czatują na naszą krew, doprowadzając nas tym samym do białej (chociaż czerwonej od ugryzień) gorączki. To wrogowie nr 1 letnich grillów i imprez plenerowych. Mowa oczywiście o komarach…
Zainspirowana  własnymi czerwonymi bąblami na rękach postanowiłam rozpocząć walkę z komarami! Oczywiście moim orężem będzie MOC pochodząca z NATURY
Postanowiłam przetestować kilka domowych sposobów walki z komarami, zobaczymy na ile skutecznie!

OLEJEK ODSTRASZAJĄCY
Google
1 część liści laurowych
4 części mięty
2 części rozmarynu
1 część liści lawendy (zastąpiłam olejkiem aromatycznym)
1 część liści pietruszki
Sposób przygotowania:
Suszone zioła zalać oliwą (dowolną) w szklanym słoju, na trzy cm powyżej poziomu listków. Postawić w słonecznym miejscu (np. na balkonie) na 14 dni. Przecedzić przez gazę i zlać do ciemnej, szklanej buteleczki. Dodać olejek eteryczny (lawendowy, goździkowy, szałwiowy, do wyboru) i wymieszać. Olejkiem przecierać miejsca za uszami, szyję czoło i ramiona.

OLEJEK EKSPRESOWY
Do 200 ml oliwy z oliwek dodać po 5 kropli olejku goździkowego i lawendowego oraz 2 krople paczulowego. Wymieszać używać jak wyżej.
Google

PŁYN ODSTRASZAJĄCY
15 g suszonego piołunu (do kupienia w sklepach zielarskich)
8 kropli olejku lawendowego
2 łyżki wódki 40%
Szklanka wrzącej wody
Sposób przygotowania:
Włożyć piołun do kubka i zalać szklanką wrzącej wody. Przykryć pokrywką. Po godzinie napar przecedzić do słoika przez sitko. Dodać wódkę i olejek. Zakręcić słoik i schować do lodówki. Stosować przy każdym wyjściu, mocząc wacik w płynie i przecierać odsłonięte części ciała i czubek głowy.



Próbujcie, napiszcie wasze relacje z pola walki, ja będę informowała Was na bieżąco! Więcej szczegółów na Facebooku!

4 komentarze:

  1. Jestem po ostatnim cała pogryziona! Niestety, komary gryzły nawet wtedy kiedy wypsikana środkiem grałam w badmintona z tatą z taką intensywnością, że lotka wymiękła :) Zawsze było pełno komarów, ale w tym roku jest tragedia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję! Faktycznie w tym roku ciężko jest odgonić się od tych insektów... jak już Cię pogryzą to możesz bąble przecieraćczosnkiem, cebulą piertuszką (nacią), albo babką lancetowatą, jeszcze opiszę w poście!

      Usuń
  2. Kurcze, nigdy nie próbowałam takich sposobów na komary, ale chyba warto, bo w tym roku już nic nie działa! Taaaka plaga...

    Pozdrawiam,
    Ewa
    www.la-garderobe.pl

    OdpowiedzUsuń