niedziela, 7 września 2014

Co zbierać we WRZEŚNIU? Moc "kulek i kuleczek"

Witajcie Kochani we wrześniu!

Wiem, już tydzień września minął, ale to nie znaczy, że nie można podumać o wrześniowych zbiorach!

Na co zwrócić szczególną uwagę? W tym miesiącu zbieramy dużo owocowych „kulek”. Możemy je suszyć, mrozić, robić soki lub zalewać mocnym alkoholem.




Czego nie można przegapić? Dla mnie ważna jest aronia – sok właśnie się robi. Nalewkę mam jeszcze z zeszłego roku, więc postanowiłam zainwestować tylko w soki (przepisy podam w osobnym poście, w którym to aronii poświecę więcej czasu). Podobnie jest z owocami czarnego bzu. Nalewka z zeszłego roku dopiero zaczyna smakować, a soków brak J Zbiór jeszcze przede mną. W tym roku chcę również nazbierać jarzębiny na jarzębiak, ale akurat na to mamy jeszcze czas, tak naprawdę możemy poczekać do października. Najlepiej zbierać po pierwszych przymrozkach, a jeśli do października ich nie będzie to zawsze możemy owoce przemrozić.

Chętnie pozbieram jeszcze głóg, dobry na serce, by ususzyć go do herbatki. Może pokuszę się o żołędzie? Chociaż wymagają specjalnej obróbki, warto ich spróbować.

Soki które przygotujemy we wrześniu pozwolą nam zadbać o zdrówko i odporność zimą, także warto poświęcić chwilkę na zbieranie kulek.

A Wam jak mija wrzesień? Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Jadłam niedawno kasztany... ciekawy smak, ale chyba nie skusiłabym się po raz drugi :) Aronię uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kilka lat temu zbierałem aronie i robiłem z niej wino z przyjacielem. Wyszło bardzo dobre, ma korzystny wpływ na serce. Lepiej pić je w małych ilościach żeby sobie nie zaszkodzić. Znam także ciekawy sposób na użycie kasztanów. Warto położyć je pod łóżkiem na którym śpimy. Kasztany są naturalnymi odpromiennikami i pomagają zniwelować działanie np. żył wodnych.
    dbamokregoslup.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zbieram czarny bez, robimy w domu zwykle do słoiczków :) Do tego tak samo maliny w słoikach, idealne to herbaty z miodem zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam zbierać też brusznicę - pełno jej obecnie w lesie. Jest świetna do mięsa i oscypka (jak żurawina!)

    Pozdrawiam,
    http://jakwyszlamzamaz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z czarnego bzu robie nalewki, suszę owoce i liście. Do niedawna robiłam też syropy. Zapraszam do mnie
    http://www.xenna.pl

    OdpowiedzUsuń