Mniszek już prawie przekwitł, ale jeśli u kogoś jeszcze rośnie na łące, to polecam kilka przepisów... tym razem z alkoholem! Osobiście polecam winko, które w zeszłym roku robiłam i kto pił potwierdzi, że jest wyjątkowe! Taką ma podwójną moc ;) Do tego coś na zdrowie!
Syrop z kwiatów mniszka na przeziębienie
- Litrowy słój wypełniony kwiatami mniszk
- Cukier 10 łyżek
- Spirytus 1 łyżka
Świeże kwiaty mniszka przesypujemy w słoiku cukrem,
ugniatamy by zaczęły puszczać sok. Na wierzch wlewamy spirytus. Dosypujemy
warstwę cukru ok. 0,5cm i odstawiamy na tydzień. Przyjmujemy po jednaj łyżeczce
z kwiatami na dzień. Syrop można trzymać w lodówce do 4 miesięcy.
Działanie:
Pobudza przemianę materii, działa krwiotwórczo,
odwadnia i odtruwa. Wzmaga wydalanie toksyn. Stosowana w leczeniu chorób
wirusowych i infekcji przewlekłych. Nalewka rozładowuje złość i urazy, pomaga
pozbyć się starych, wrogich emocji. W celu wyrównania bilansu żelaza w
organizmie warto dodać pokrzywy.
Sposób przyrządzenia:
Zasypać naczynie (butelkę) do 2/3 wysokości kwiatami mniszka
(najlepiej świeżymi). Zalać wódką żytniówką, lub zwykłą, po samą szyjkę.
Zakręcić, schować w ciemne miejsce na miesiąc.
Winko z mniszka
- 250g kwiatu
- 1kg cukru
- 2 litry wody
- 5 dag drożdży winnych
Nastawić w butli do wina, z rurką fermentacyjną, w ciemnym
miejscu na kilka tygodni (ok. 2 miesiące). Po upływie czasu, gdy kwiat opadnie
na dno, zlać wino do butelek i trzymać w ciemnym miejscu. Zażywać dwa razy
dziennie po małym kieliszku przed jedzeniem.
Działanie: pomaga na dolegliwości kobiece oraz trawienne
o winku jeszcze nie słyszałam, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńja również, w moim rodzinnym domu z mleczka robi się syrop ;) jest świetny i baaardzo słodki
Usuńo, ciekawe, ciekawe.. :)
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam, że to trujący chwast :) Jego mleczko pomogło mi "wypalić" brodawkę w dzieciństwie
OdpowiedzUsuńPrzez to, że tak go dużo często myślimy, że to chwast! Na brodawki polecam, dobre jest też Jaskółcze ziele!
Usuń